niedziela, 26 czerwca 2011

Dzień 17



Oooo! Bocian, bociek, bociuś... Niektórzy w niebie upatrują zjawisk nadprzyrodzonych, a to manna spadnie, a to w kogoś grom pier... ekhem, uderzy. Różne bogi siedzą u góry i zsyłają na ludzi różne dobrodziejstwa oczywiście jeśli ludki modlą się o to, bo jak się nie modlą to nic nie dostaną (jak się modlą to też rzadko). Na wybrańców spływają z nieba łaski, bogactwa, szczęście. I to pod każdą szerokością geograficzną. A co może spaść na zwykłego człowieka z krakowskiego nieba? Gówno (najczęściej gołębie).

2 komentarze:

  1. brakuje mi jeszcze palca Boga i będzie wypisz wymaluj "Stworzenie Adama" ;o)

    blog bardzo mi się podoba,
    Stary Macieju oby tak dalej!

    OdpowiedzUsuń
  2. uwieeeeeeeeelbiam tO zdj !

    OdpowiedzUsuń