niedziela, 10 czerwca 2012

Dzień 366. Koniec projektu. 45 tysięcy odwiedzin, 10 tysięcy zdjęć.

 
"Wielu trzyma się uparcie raz obranej drogi, lecz tylko nieliczni dążą konsekwentnie do swego celu."
Friedrich Wilhelm Nietsche 

Tak oto kończymy Simple Stories Project. Ten rok to droga. Droga przez tajniki fotografii, techniczne zawiłości trudnej sztuki operowania światłocieniem. Droga przez szukanie motywów, tematów, pomysłów. Droga przez mękę gdy takich nie było. Bo bywało trudno. Błogosławieni Ci, którzy mają łatwość w przelewaniu otaczającej rzeczywistości na błonę fotograficzna lub matrycę złożoną z bezdusznych pikseli wychwytujących każdy błąd fotoamatora. Jeśli nie należymy do grona tych szczęśliwców musimy przeczytać mnóstwo książek, instrukcji, poradników aby móc uzyskać choć poprawne efekty i prawie zadowalające wyniki swojej pracy.

Rok temu , zaczynając przygodę z tym projektem (który nie był wcale moim pomysłem tylko pomysłem mojej najlepszej na świecie żony) nie sądziłem, że projekt zostanie ukończony. Myślałem miesiąc, może dwa. I jakie jest moje zaskoczenie, gdy piszę ten ostatni post i umieszczam to 366 zdjęcie. Czy projekt miał sens? To pewnie okaże się w nieodległej przyszłości. 

Podsumowanie. 

Mogliście przez ten rok podglądać nasze życie w obiektywie. Wielu nowych ludzi, wiele nowych miejsc, trochę nowego sprzętu, trochę przeczytanych książek, bardzo dużo nowej wiedzy i umiejętności dzięki którym przez ten rok powstały strony: maciejfotografuje.pl, gabiartgallery.pl i przemekkleczkowski.pl. Również w tym roku prowadziłem koło fotograficzne w szkole i zarażałem dzieciaki pasją do fotografii. Wyniki do zobaczenia tu: g35fotografia.blogspot.com
I najważniejsze. Powstało blisko 10 tysięcy zdjęć (sic!) (w rzeczywistości znacznie więcej, ale tyle zostało w archiwum - reszta poszła do śmieci). Blog zaliczył 45 tysięcy odwiedzin. 

Podziękowania.

Chcę przede wszystkim podziękować mojej najwspanialszej na świecie żonie (polecam jaj blog razdwatrzykuchnia.blogspot.com). Bez niej projekt nie przetrwałby nawet tygodnia. To ona umieszczała posty, gdy ja nie mogłem i pomagała mi wykonać wiele z zamieszczonych tutaj zdjęć. Asystowała mi dzielnie przy każdej sesji zdjęciowej ustawiając modeli, aranżując przestrzeń i wymyślając ciekawe kadry, a nierzadko sama pozowała. Dziękuję Ci kochanie za wszystko :) 
Chciałbym również podziękować wszystkim, którzy przyczynili się do powstania i trwania tego projektu. Wszystkim moim modelkom i modelom. Byliście dla mnie inspiracją. Dziękuję wszystkim i każdemu z osobna i mam nadzieję, ze uda nam się współpracować jeszcze wiele razy. 

Wystawa.

W planach jest wystawa, na której będzie można zobaczyć zdjęcia, które tutaj zostały zamieszczone. Jak gdzie i kiedy - jeszcze nie wiadomo. Nigdy nie robiłem wystawy i nie wiem od czego zacząć, mam nadzieje, że z waszą pomocą dojdzie ona do skutku. Będę informować co i jak na bieżąco na moim profilu facebookowym facebook.com/maciejfotografuje

Głosowanie.

Poniżej wybrane zdjęcia, które chciałbym aby znalazły się na wystawie. Pomóżcie wybrać najlepsze. Zachęcam do glosowania w ankiecie. facebook.com/maciejfotografuje