wtorek, 27 grudnia 2011

Dzień 201

Zabrałem się za malowanie ściany wokół drzwi. Ale moje zaawansowane technologicznie narzędzia i nowej generacji farby po spotkaniu ze stara ściana dały taki oto efekt. Jutro podejście drugie...

4 komentarze:

  1. Odnoszę wrażenie, że lepiej było nie ruszać g***a :-/

    OdpowiedzUsuń
  2. ale narozrabiałeś!!

    OdpowiedzUsuń
  3. ej, ej, a co to za masakra? ściana dostała łuszczycy! :)

    OdpowiedzUsuń