środa, 27 lipca 2011

Dzień 48

Dziś rzecz o małym wrednym ołówku. Dlaczego ołówki są wredne? Bo zawsze kiedy są potrzebne to się chowają :) Kupiłem więc 10 ołówków... dalej się chowają. Więc sobie zacząłem wsadzać w różne miejsca (nie, tam nie, świntuchy :) Najczęściej za ucho niczym smerf pracuś. Już się nie chowają... teraz spadają i się łamią. Wredne ołówki.

1 komentarz: