wtorek, 3 stycznia 2012

Dzień 208


Byłem dziś u lekarza "pierwszego dotyku" (oby nie ostatniego). Pani doktor kazała leżeć w łóżku no to leżę, co się będę kłócił... Jak człowiek śpi większość dnia i walczy z gorączką to mu się zaczynają podobać widoki za oknem. Nawet ten oklepany zachód słońca, który był już tu wiele razy.

3 komentarze:

  1. najpiękniejsze zdjęcie jakie widziałam!!!

    Klaudyna

    OdpowiedzUsuń
  2. Droga wygląda jak lejąca się lawa.
    Zdjęcie fajne :) bardzo mi się podoba.

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczny zachód :D

    OdpowiedzUsuń