poniedziałek, 5 września 2011

Dzień 88


Praha. Dzień pierwszy. Ciemno, zimno i pada i pada i pada. Przestało. Tylko 1 zdjęcie udało mi się zrobić. Musi wystarczyć. Woda z sokiem, rosołek z wkładką mięsną w postaci muchy i odgrzewane ziemniaczki. Restauracja Klamovka zaprasza.

2 komentarze:

  1. czadowa fota :)

    OdpowiedzUsuń
  2. do Pragi Cie wywiało? a co Ty tam robisz?
    niestety nigdy tam nie byłem, a bardzo bym chciał...

    OdpowiedzUsuń