poniedziałek, 29 sierpnia 2011

Dzień 81


To zdjęcie pokazuje, że wbrew powszechnej opinii gimnazjaliści robią coś innego poza obijaniem się, piciem wina, paleniem fajek i dawaniem komuś w ryj. Tu dwie uczennice naszej szkoły prowadzą prace porządkowe w szkolnym ogródku. Tak, w wakacje :)
Na zdjęciu Justyna i Sara.

niedziela, 28 sierpnia 2011

Dzień 80


Dziś do galerii wdarł się mężczyzna. Nie ma konkursu kim pan jest z zawodu bo i tak nie zgadniecie (Ci co pana nie znają oczywiście). Stary Maciej dziś się bawił aparatem i przedobrzył (stąd paskudna ekspozycja) ale cóż, następnym razem będzie lepiej.

sobota, 27 sierpnia 2011

Dzień 79


Miały być kwiatki, miał być pajączek, ale chyba jednak portrety pociągają mnie najbardziej. Zagadka: Jaki jest zawód tej pani? 
Modelka: Joanna.

piątek, 26 sierpnia 2011

Dzień 78


Dziś słabiutko, ale to moje pierwsze podejścia do makro, wybaczcie.
Listki winorośli plus potężne winietowanie Heliosa założonego "tył na przód".

czwartek, 25 sierpnia 2011

Dzień 77


-Eeej! Nie rób mi zdjęcia! Nie rób!. Ja brzydka jestem. Brzydko wychodzę. Jestem niefotogeniczna. Profesjonalny fotograf mi powiedział, że nie da mi się zrobić ładnego zdjęcia! Słyszysz profesjonalny fotograf mi pow...
Cicho! Tak powiedział profesjonalny fotograf. Ale ja jestem amatorem* :)
Modelka - Magdalena.
*amator <łac.> - miłośnik, ktoś oddany czemuś

Dzień 76



My tu gadu gadu a pan Łodełyk (Roderyk z wadą wymowy) obserwuje nas bacznie. No może nie koniecznie bacznie... chyba raczej ma nas w kociej dupce.

niedziela, 21 sierpnia 2011

sobota, 20 sierpnia 2011

Dzień 72



Oto korzeń, niby całkiem zwyczajny, a nie do końca. Ta część sporofitu, która dostarcza roślinom wodę i substancje odżywcze, utrzymuje je na podłożu i służy do gromadzenia substancji zapasowych przeżywa dziś drugą młodość jako natchnienie artysty.

piątek, 19 sierpnia 2011

Dzień 71


Wiem, że takie zdjęcie już było, ale nie mogłem się oprzeć. Poza tym nie miałem żadnego innego kandydata :) A zachody słońca zawsze są urokliwe.

czwartek, 18 sierpnia 2011

środa, 17 sierpnia 2011

Dzień 69


Dziś dzień 69, ale nie myślcie świntuchy, że będzie zdjęcie ten tego...
Jak byliście mali też chcieliście "pobawić się" w czymś takim? W koparce bawiliśmy się jako dzieciaki jak pijani robotnicy zostawiali na budowie otwarty sprzęt. Były trzy koparki, dźwig i spychacz. Zabawa na całego. Nawet kluczyki zostawiali...
PS Jako pięcioletni chłopiec miałem różne samochodziki, wśród nich była koparka i śmieciarka. Bardziej podobała mi się śmieciarka... No i przez kilka tygodni w życiu pracowałem jako śmieciarz. Tak, śmieciareczką też jeździłem.

wtorek, 16 sierpnia 2011

Dzień 68


Co Stary Maciej robi po nocach ostatnio? Tworzy.
Tworzy nową stronę www specjalnie dla was. Pod adresem maciejfotografuje.pl będę umieszczał wszystkie swoje warte uwagi zdjęcia. Cześć.

poniedziałek, 15 sierpnia 2011

Dzień 67


Czasem odwiedzają nas ludzie troszkę starsi niż cała nasza trójka razem wzięta. Podobno czym więcej człowiek ma zmarszczek tym jest mądrzejszy (chodzi tu o zmarszczki na mózgu :) Więc śpiewajmy... "Wesołe jest życie staruszka..."
W roli modelki wystąpiła Ciocia Jasia.

niedziela, 14 sierpnia 2011

Dzień 66


W Krakowie rozwinięta jest komunikacja. Mamy mnóstwo autobusów i tramwajów, którymi możemy dojechać zawsze i wszędzie w dowolne miejsce w mieście i na wsi (oczywiście jeżeli autobus się nie zepsuje, a z torowiska znowu wyskoczy szyna) Mało kto jednak wie, że w Krakowie funkcjonuje również Miejskie Przedsiębiorstwo Psiej Komunikacji FAFIK S.A. W rejonie plant psie pojazdy zapinkalają aż się kurzy, Głównymi pasażerami FAFIKa są pchły. Od czasu do czasu kundlobusy muszą się zatrzymać dla opróżnienia zbiorników balastowych.

sobota, 13 sierpnia 2011

Dzień 65


Mała abstrakcja na koniec dnia. Gdy brak weny wystarczy poradzić się Maciejowej, która zawsze znajdzie najlepsze rozwiązania :)

piątek, 12 sierpnia 2011

Dzień 64


Czy łatwo jest zrobić autoportret? Raczej tak... wystarczy zrobić jakieś 135 zdjęć i wybrać jedno :) Przy okazji nowy "imicz" Starego Macieja bo mu pani doktor od oczu kazała nosić bryle.

czwartek, 11 sierpnia 2011

Dzień 63


Nie ruszać, nie kraść, nie fotografować, nie dotykać, nie patrzeć... Dorobek całego życia jakiegoś dziadka - słynny Trabant made in DDR. To obiekt tak cenny, że musi stać pod strażą... elektroniczną.

środa, 10 sierpnia 2011

Dzień 62

Kolejny dzień zmagań z fotografią. Trzy lasencje w wieku okołogimnazjalnym opuszczają osiedlowy spożywczak po zakupie kultowego niegdyś Frugo. Ech... gdyby wiedziały, że ten napój ma tyle lat co one... a zaczęło się 15 lat temu :)
I mały bonus <- kliku

poniedziałek, 8 sierpnia 2011

Dzień 60


Kaganek oświaty i światło na oświecenie ciasnym łepetynom. Tak mi się wydaje, że sporej części internautów trzeba by nieco umysły rozjaśnić (nie dotyczy to oczywiście gości tego bloga :)

sobota, 6 sierpnia 2011

Dzień 58

"...pracować jak pszczółki" czyli dzisiejsza wizyta w ojcowej pasiece.
Pszczoła miodna (Apis mellifera) – gatunek z rodzaju pszczoła i rodziny pszczołowatych właściwych, obejmujące gatunki wytwarzające miód. Pszczoły miodne zbierają nektar i pyłek kwiatów, który jest ich pożywieniem i w ten sposób zapylają rośliny owadopylne.

piątek, 5 sierpnia 2011

Dzień 57

Mamy różne nosy. Małe i duże, haczykowate i perkate, śliczne noski i pryszczate nochale. Można mieć nosa do interesów czy też czuć pismo nosem, mieć zadarty nos, muchy w nosie albo zagrać komuś na nosie. Nos służy do oddychania wąchania, kichania, wciągania, dłubania...
Zwierzaki też mają nosy. Dziś w galerii mokry nosek przedstawicielki gatunku , który robi muuuuuuuuuuuuuuuu!

czwartek, 4 sierpnia 2011

Dzień 56

Ludzie w wioskach i małych miasteczkach nie zamykają domów, samochodów, komórek, garaży, piwniczek... niczego nie zamykają, bo nikt nie może nic ukraść. Znaczy może ukraść, ale zanim zdąży coś zrobić z tą skardzioną rzeczą już wszyscy wiedzą kto i co ukradł :) Zdjęcie przedstawia kłódkę na bardzo wiekowej stodole. Ciekawe jakie skarby trzyma w niej właściciel...

środa, 3 sierpnia 2011

Dzień 55

Potworów ciąg dalszy. Dziś podczas wycieczki na łąkę w Kamiannej mój śliczny, nowy, welurowy, brązowy trzewiczek został zaatakowany przez bliżej niezidentyfikowany gatunek konika polnego. Ta paskudna bestia byłą wielkości środkowego palca (sic!) i wykonywała prawie dwumetrowe skoki korzystając z jakiejś dziwacznej formy skrzydeł. Później inny egzemplarz zaatakował lewego cycka Maciejowej więc musiałem mężnie ruszyć na pomoc, by ta kreatura nie zrobiła krzywdy mojej kochanej żonie. Z walki wyszedłem zwycięsko i mogę napisać oto tego 55 już posta.

wtorek, 2 sierpnia 2011

Dzień 54

Lacerta agilis spotkana w ruinach zamku w Muszynie. Spokojnie czekała sobie zrzucając wylinkę, aż sobie ją sfotografujemy. Obok siedziała samica i przyglądała temu zielonemu samcowi. Po udanej sesji jaszczurki udały się w sobie tylko znanym kierunku (czyt. w krzaki)

poniedziałek, 1 sierpnia 2011

Dzień 53

Okolice miasta były zamieszkane już w neolicie. W XI w. istniała tu słowiańska osada, do I połowy XIII w. znajdowała się we władadniu Polski. U schyłku XII w. ze strony polskiej założony został tutaj klasztor cystersów. Później obszar ten został włączony do Królestwa Węgier. Pierwsza pisemna wzmianka o Bardiowie pochodzi z 1241r.

*zdjęcie HDR